bieg

Nowy Rok, nowe cele biegowe

 

Wraz z nadejściem Nowego Roku na każdym kroku spotykam się z szeregiem postanowień. Najczęściej jest to chęć zadbania o figurę, samorealizacji i nauczenia się nowych rzeczy – tak zwyczajnie, dla siebie. Ja również podążyłam za tym trendem, oczywiście w stylu godnym biegacza. Chcecie poznać moje postanowienia na 2019 rok? Zapraszam do lektury!

Więcej, częściej i… dla siebie!

Tym razem wyznaczyłam sobie około 10 biegów. Oczywiście nie wiem, czy dam radę przebiec wszystkie, czy podołam, czy nie dostanę kontuzji, a może wręcz przeciwnie – lista biegów jeszcze się powiększy? Po prostu chciałabym być w stanie odrobinę podnieść swoją własną poprzeczkę. Niektórzy podchodzą do tego zupełnie inaczej – wizja ładnej i ciekawej trasy, biegu ze znajomym czy właśnie pokonania czasu swojego niezaprzyjaźnionego kolegi. Jak dla mnie biegi są możliwością przezwyciężania własnych słabości. I tego się trzymajmy.

półmaraton

Biegi, które warto wziąć pod uwagę

Takim sposobem wybrałam kilka biegów, które będą dla mnie motywacją do dalszych działań i jednocześnie swego rodzaju misją do wykonania. Oczywiście mówię tutaj o konkretnych trasach, które równocześnie będą dla mnie sporym wyzwaniem. Są to:

  • Maraton, czyli główny cel, który postaram się zrealizować w pierwszej połowie tego roku. W moim przypadku będzie to Cracovia Maraton, który odbędzie się już w kwietniu! Jednak dla tych, którzy chcą spróbować swoich sił – ostrzegam, że to ostatnia szansa na rozpoczęcie przygotowań!

 

  • Korona Półmaratonów Polski. Na czym polega? Z listy 10ciu półmaratonów należy wziąć udział i ukończyć przynajmniej pięć z nich. Jednak jest pewien haczyk. Otóż wśród ukończonych biegów musi znajdować się przynajmniej jeden z grupy Warszawa – Poznań – Wrocław – Kraków, co najmniej jeden z grupy Białystok – Grodzisk Wielkopolski – Piła oraz co najmniej jeden z grupy Gdynia – Wałbrzych – Gniezno. Ja wybrałam:
  1. Warszawski, który odbędzie się 31.03,
  2. Białystok, który będzie miał miejsce 5.05,
  3. Wrocław – nocny półmaraton zaplanowany na 16.06,
  4. Lechitów w Gnieźnie, który postaram się przebiec 15.09,
  5. Królewski w Krakowie, który będzie zwieńczeniem powyższych i odbędzie się 13.10.

maraton

  • Krakowska Triada Biegowa, czyli połączenie trzech biegów, które składają się w jeden cykl. Są to: Cracovia Maraton (który jak wyżej wspominałam mam w planach ukończyć), Cracovia Półmaraton Królewski (który również jest w moich planach w ramach Korony Półmaratonów Polski) oraz Bieg Trzech Kopców, który będzie miał miejsce 30.09.

 

  • 4 biegi ITMBW:
  1. Walentynkowy (5 km),
  2. Biegiem na Bagry (do wyboru bieg crossowy – 10 km lub jedno okrążenie, czyli 3 km),
  3. Swoszowicki (do wyboru bieg główny – 10 km, swoszowicka piątka – 5 km, rodzinna mila 1,6 km),
  4. Biegiem na Zakrzówek (do wyboru bieg o długości 10 km lub 3 km),
    które po zdobyciu wszystkich medali i otrzymaniu statywu, tworzą trofeum przypominające podeszwę buta biegowego. Według mnie jest to świetna pamiątka dla każdego zapalonego biegacza. Jednym z warunków niektórych biegów jest bieg… parami, dzięki któremu mamy możliwość wzajemnej motywacji!
  • Ostatni, który sprawdzi moje samozaparcie jest wzięcie udziału w Festiwalu Biegów Górskich. Spytacie pewnie – dlaczego dla mnie, zapalonej biegaczki, taki festiwal będzie aż tak trudnym do zrealizowania celem? Odpowiedź jest prosta – przyzwyczaiłam się już do biegania po płaskim terenie, po chodnikach, ulicach i udeptanych ścieżkach, a biegi górskie mają to do siebie, że wymagają dużo większej kondycji i przygotowania do warunków, z którymi na co dzień nie mam do czynienia. Jednak niewątpliwą zaletą FBG jest to, że mogę zgłosić się do wybranego przeze mnie biegu nawet pół godziny przed jego startem. To tak na wypadek, gdybym nie mogła się zdecydować.

Myślicie, że dam radę, a motywacja z biegiem czasu będzie jeszcze większa? Życzę Wam, abyście nie bali się próbować – tak, jak i ja!