But to, czy nie but? Recenzja Nike Flyknit One+
Nike to jedna z tych firm, które wzięły sobie za cel wspieranie biegaczy w ich codziennych wyczynach sportowych. Nike Run to nazwa, którą zna dziś każdy, kto choć trochę interesuje się bieganiem. Mamy aplikację na telefon, która mierzy odległości i czas. Mamy specjalistyczną odzież do biegania. Mamy też wreszcie buty biegowe, sygnowane popularną łyżwą. W tej ostatniej kwestii designerzy marki potrafią przejść samych siebie. Dowód? Nike Flyknit One+ – buty, które dają do myślenia – but to czy nie but?
[su_heading]Innowacje bez końca[/su_heading]
Jestem pełna podziwu dla projektantów i technologów z Oregonu, którzy nieustannie pracują nad nowymi modelami butów dla biegaczy. Jednocześnie zaskakujący jest fakt, że każdy pojawiający się w sprzedaży model jest inny i jeszcze bardziej nowoczesny. Udoskonalanie butów biegowych Nike nie dotyczy jednak kwestii designu (chociaż trzeba przyznać, że propozycje Flyknit są naprawdę bardzo efektowne!). Chodzi tu przede wszystkim o… technologie! Nowoczesność w sferze butów dla biegaczy to głównie coraz bardziej elastyczne i sprężyste pianki, z których wykonuje się podeszwy. Mają one na celu wzmacniać amortyzację oraz powodować, że bieganie jest lekkie, bardziej przyjemne i, co najważniejsze, bezpieczne dla stawów. Jednak projektanci Nike w ostatnim czasie skupiali się nie tylko na tym jednym aspekcie. Pod lupą znalazły się bowiem cholewki ich biegówek. Cel? Stworzyć but, który idealnie dopasuje się do kształtu stopy i zapewni jej maksymalną wentylację. Czy się udało?
[su_heading]Dlaczego Nike Flyknit One+ są wyjątkowe?[/su_heading]
Moim zdaniem znakomicie! Buty Nike Flyknit One+ to propozycja dla tych biegaczy, którzy zawsze narzekają na brak dopasowania biegówek. Często przecież zdarza się tak, że nawet bardzo szczegółowa rozmiarówka nie wystarcza. Nasze stopy mają nie tylko różne rozmiary, ale też różne wysokości podbicia czy szerokości. Dzięki technologii Flyknit każdy może mieć biegówki, które dopasują się do kształtu jego stopy, a to fantastycznie wpływa na komfort biegania. Śmieszne wrażenie towarzyszyło mi przy pierwszym założeniu butów Nike Flyknit One+ na stopy. Nie tylko wyglądają one jak skarpety na piankowej podeszwie, ale też tak samo są odczuwalne. Faktura materiału otula stopę jak skarpeta, a ty zaczynasz się zastanawiać: but to czy nie but? Jednak przy bieganiu efekt ten wypadł bardzo korzystnie! Przede wszystkim dlatego, że stopa wreszcie była odpowiednio wentylowana!
[su_heading]Czy warto kupić Nike Flyknit One+?[/su_heading]
Na to pytanie nie ma jednej, oczywistej odpowiedzi. Niewątpliwie Nike Flyknit One+ są bardzo przyjemne w noszeniu podczas biegu. Cholewka jest elastyczna, idealnie otula stopę, ale też wentyluje tak, jak żadna inna siateczka czy materiał tekstylny. Dodatkowo waga tych butów jest tak niewielka, że prawie nie odczuwa się tego, że ma się je na stopach. Pod tym względem mamy więc do czynienia z bestsellerem wśród obuwia biegowego. To, co może odstraszać, to zdecydowanie cena. Jeśli jesteś początkującym biegaczem i nie marzysz o wydaniu sporej sumki na buty, to odradzam ich zakup. Jest wiele innych świetnych modeli butów biegowych, które zapewnią ci porównywalny komfort i bezpieczeństwo, co Nike Flyknit One+!